Pomysł akcji „Żeglarze Dzieciom” zrodził na jednym z jachtów zacumowanych na przystani Mariny Ostrowo podczas spotkania organizacyjnego przed Regatami Finałowymi Grand Prix Jeziora Powidzkiego 2013. Emil Derda i Jędrzej Pietrowicz postanowili przeznaczyć całość wpisowego do regat na pomoc dla dzieci, znak graficzny przygotowała Ilona Pakuła architekt z Poznania. W ubiegłym roku dzięki hojności żeglarzy zakupione zostały stoliki i krzesełka dziecięce, kilka drewnianych zabawek, gry planszowe, bajki dvd, tablica, kreda, książeczki, kredki, pisaki, kolorowanki, bloki oraz konsola do gier X-box z czujnikiem ruchu, czyli wszystko to co mogło pozwolić dzieciom, pacjentom Oddziału Dziecięcego Szpitala w Słupcy uprzyjemnić trudny czas leczenia. W tym roku pomagaliśmy w powrocie do zdrowia Karolowi Kryszakowi z Orchowa, który od grudnia 2011 r. dzielnie walczy z ostrą białaczką szpikową. W kwietniu 2013 roku Karol przeszedł pierwszy przeszczep, wtedy dawcą był jego o rok młodszy brat. Niestety w lutym bieżącego roku okazało się, że choroba nie daje za wygraną i chłopiec trafił ponownie do szpitala, gdzie przeszedł dwie eksperymentalne chemie sprowadzone specjalnie dla niego z zagranicy. Po kilku tygodniach udało się znaleźć kolejnego dawcę szpiku, młodą Niemkę zarejestrowaną w banku dawców szpiku. Karol po drugim przeszczepie obecnie jest w domu, gdy przyjechał ze szpitala był tak słaby, że musiał być wniesiony do swojego pokoju. Dzisiaj po domu chodzi już sam, ale wejście po schodach nadal jest bardzo trudne. Karol ma 3 siostry i 4 braci, kochających rodziców Annę i Pawła, rodzina ciągle potrzebuje pomocy i wsparcia w walce z białaczką.
Umówiłem się z mamą Karola, że jeżeli będzie czuł się na siłach to przyjedzie z rodziną do Ostrowa na zakończenie regat. Kilka minut po osiemnastej spojrzałem na zegarek i wystrzeliłem jak z procy z biura regat, przecież na 18.00 umówiłem się, że spotkam się na brzegu Karolem. Podbiegłem do Henia Kątnego, naszego, regatowego komentatora, który pomógł mi odnaleźć na brzegu spokojnie czekającą już rodzinę Karola. Karol nigdy nie pływał jeszcze jachtem, więc poprosiłem Emila Derdę, aby zorganizował krótki rejs po Zatoce Anastazewskiej na swoim wycieczkowcu Neja&Rychu, zgodził się bez chwili wahania. Po krótkiej przygodzie żeglarskiej przyszedł czas na zrealizowanie marzenia Karola roweru na dużych kołach. Wydawać by się mogło, że to takie błahe marzenie, ale dla Karola, który wiele miesięcy spędził w sterylnie czystych pomieszczeniach, ten rower jest symbolem powrotu do aktywności, chciałby wreszcie, jak inni trzynastoletni chłopcy móc poszaleć nieco na rowerze. Rower kupiliśmy wcześniej w centrum rowerowym Aster7.pl we Wrześni, który poza profesjonalnym doradztwem udzielił sporego rabatu, dziękujemy. Byliśmy przekonani, że żeglarze startujący w Regatach Finałowych Grand Prix Jeziora Powidzkiego poza zamiłowaniem do żeglarstwa i twardej walki mają otwarte serca dla tych, którzy potrzebują pomocy i z wpisowego do regat uda się sfinansować jego zakup. Chciałbym także podziękować Pani Dorocie Raczkiewicz Prezes Fundacji „Dar Szpiku” za to, że pomogła nam w wybraniu osoby, której pomoc jest ze wszech miar potrzebna. W wolnej chwili wejdźcie na www.darszpiku.pl, dlaczego? Przeczytajcie sami.
Nie tylko żeglarze mięli swój udział w pomocy dla Karola, na brzegu utworzone zostały dwa punkty handlowe, takie małe sklepiki. W jednym z nich produkowane były soki ze świeżo wyciskanych owoców a na drugim dzieciaki produkowały kolorowe bransoletki, środki zgromadzone, co jakich czas zasilały akcję. Dzieciaki byłyście wspaniałe! Dzięki aktywności Łukasza Gofra Gątarczyka osoby przebywające na brzegu także wsparły naszą akcję, a w wyniku licytacji, której przedmiotem był rejs na ostrowskim wycieczkowcu Neja&Rychu, Jakub Słowiński znacznie wsparł nasze działania.
Dzięki hojności zgromadziliśmy 4300 zł. Rower kosztował 1530 zł, pozostałą kwotę przekazaliśmy rodzicom Karola, aby wesprzeć całą rodzinę w tym trudnym dla niej czasie. Wszystkim, którzy finansowo czy też swoimi działaniami wsparli akcję Żeglarze Dzieciom dziękujemy a Karolowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i liczymy, że na za rok na Regaty Finałowe przyjedzie do nas tym wymarzonym rowerem. Galeria zdjęć na oficjalnej stronie Regat www.jezioropowidzkie.pl oraz na facebook-u www.facebook.com/jezioropowidzkie.